Prowadzenie własnej lodziarni to nie jest łatwy kawałek chleba. Mogłoby się wydawać, że nie ma nic trudnego w sprzedawaniu lodów, lecz to nieprawda. Każdy cukiernik chcący się tym zajmować musi mieć odpowiedni sprzęt i lokal. Przydadzą się mu również kubeczki na lody, pojemniczki na lody i kubek do robienia lodów, gdyż to podstawowe narzędzia pracy.
Od czego zależy sukces danej lodziarni?
Przede wszystkim od jej lokalizacji i umiejętności przyciągania do siebie klientów. Dlatego też składniki lodów muszą być najwyższej jakości i pochodzić ze sprawdzonych źródeł, Najlepiej w pełni ekologicznych. W końcu mleko, śmietana i owoce to coś, bez czego nie powstałby żaden lód. Oprócz strony kulinarnej lodziarnia powinna też dysponować lodówkami i zamrażalnikami, które zdołają przechować lody, nawet w największe upały. Rozmrożonych i wodnistych deserów przecież nikt nie kupi z obawy, że można się nimi zatruć. Dlatego też na sprzęcie elektronicznym nie ma co oszczędzać, bo to może zemścić się w dwójnasób.
Co jeszcze przydaje się w lodziarni?
To oczywiście wszelkiego rodzaju kubeczki na lody, pojemniczki na lody i kubek do robienia lodów. Z ich pomocą można sprzedać różnego rodzaju lody, sprawiając przy tym, by nie utraciły one nic ze swojego smaku ani formy. Kubek do robienia lodów to z kolei ciekawa alternatywa dla pepsi, coli czy innych napojów wysoko słodzonych. Za jego pomocą można przygotować w pełni zdrowe koktajle i drinki, które mają mnóstwo składników odżywczych, gdyż są robione z owoców zmieszanych z lodem i zawierają jedynie śladowe ilości cukru. W dobrej lodziarni również personel obsługujący klientów jest w pełni profesjonalny i kompetentny. W końcu to od jego siły przekonywania zależy zysk lodziarni.
Dlaczego tak trudno utrzymać się ze sprzedaży lodów?
Chyba dlatego, że jest to zajęcie sezonowe i w gruncie rzeczy mało opłacalne. No, bo jak tu prosperować przez pozostałe 10 miesięcy, gdy klientów jest jak na lekarstwo. Poza tym swoje trzy grosze dorzuca konkurencja. Robi ona wszystko, by tylko zdyskredytować nowicjusza. A gdy jego firma upada, z powrotem podnosi ceny na wyższy poziom. Jest to niezawodna praktyka zwana dumpingiem. Pozwala ona utrzymać się w branży jedynie najsilniejszym, którzy oprócz lodziarni mają jeszcze inne źródła dochodów.